top of page

pierwszy tekst hebrajski

pierwszy tekst hebrajski jaki widziałem, nie mając świadomości co widzę, spotkałem na leżącym nagrobku pod płotem żydowskiego cmentarza przy ulicy lotniczej we wrocławiu. bywaliśmy tam, uciekając czasem z lekcji niemieckiego w pobliskim liceum na początku lat 70. drugi, patrząc już świadomie, zobaczyłem a nawet odczytałem w roku 1979 na frontonie synagogi w lesku. jego przekładów na język polski istnieją setki (ktoś może to policzył), bo to fragment księgi rodzaju 28,17. każdy przekład mówi to samo, choć w innej redakcji. dodam zatem własną: "jakże straszne jest to miejsce, nic to innego tylko dom boga". ostatnimi laty kilka razy odwiedziłem to miejsce.







9 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

czego chciał? wdowa, nili oz נילי עוז właśnie wydała książkę mój amos עמוס שלי i pisze, że po jego śmierci znalazła całkiem świeżą karteczkę z zapiskiem, by poprosić nili, by znalazła kogoś, któ naucz

oczywiście, że nie da się czytać książek jedna po drugiej, to znaczy na siłę można, ale po co się męczyć, skoro można z kilkoma na raz. to zaspokaja moje żądze. zatem, ostatnio znów podczytuję pinchas

bottom of page