kock walczy o prawdę
książka awrahama jehoszuy heszela (אברהם יהושע השל abraham joshua heschel) nosi tytuł „kock – walka o życie prawdy” i ten, kto tam w kocku walczył o prawdę to menachem mendel morgenstern מנחם מנדל מורגנשטרן, zwany kocker rebe. robię właśnie notatki, żeby pokazać jak heszel widział tę walkę. w każdym razie pierwszy wniosek, już z tytułu, że skoro była walka, znaczy nie było prawdy. myślę, że dalej nie ma i nie będzie, póki człowiek siedzi na tronie. bo było tak, jak mówi midrasz, kiedy bóg rozmyślał stworzyć człowieka czy nie, pośród aniołów dały się słyszeć głosy za i przeciw. anioł prawdy powiedział, by człowieka nie tworzyć. wtedy bóg wziął prawdę i zakopał ją w ziemi, a człowiek na niej postawił swój tron. i dopiero, kiedy z niego zejdzie, stanie się według słów psalmu 85,11 (אֱ֭מֶת מֵאֶ֣רֶץ תִּצְמָ֑ח וְ֝צֶ֗דֶק מִשָּׁמַ֥יִם נִשְׁקָֽף emét meérec ticmách wecédek miszamájim niszkáf) – w przekładzie księdza józefa kruszyńskiego, z ubogiej rodziny rolników: prawda z ziemi wyrośnie, a sprawiedliwość ukaże się z niebios. ale kiedy to się stanie? żydzi pewnie sądzą, że kiedy przyjdzie mesjasz. na co czekają chrześcijanie? tylko kocker rebe nie czekał, lecz walczył.