top of page

agnon, beszt, hamagi'd, baa'l pri haare'c

agnon – światło tory. szmuel josef agnon, w kręgach buczackich do 1907 znany jako szmuel josef czaczkes. wtedy jako dwudziestolatek wyjechał do kraju izraela nie w rękach izraela. rok później napisał opowiadanie „aguno’t” (liczba mnoga od aguna’ – kobieta przywiązana, zależna prawnie od męża, który ją opuścił) i podpisał „agnon”. i tak zostało do nagrody nobla (1966) i do śmierci (1970). jak widać, nagrodą długo się nie cieszył. napisał pięć powieści i mnóstwo (pewnie ktoś policzył ile) opowiadań. na przykład sympatyczne historyjki o beszcie. beszt to skrótowiec - baal szem tow, znaczy „pan dobrego imienia”. to jego leśny pseudonim, z którym przeszedł do historii, bo zwał się israel ben eliezer. zapoczątkował chasydyzm, ale nie tak, że zasiadał za biurkiem i spisywał idee, tylko raczej do lasu chodził i gadał z drzewami i z ogniskiem. potem ludzie zaczęli spisywać co tam mówił. w jednym ze swych opowiadań agnon stwierdził, że to co napisane, wyryte (charut חרות ) na papierze, przestaje być wolnością (cheirut חירות ). o beszcie oczywiście pisało wielu, na przykład szymon dubnow, mam tu jego grubą książkę. eliezer sztajnman (אליעזר שטיינמן) napisał cienką, też ją tu mam (może warto ją „przełożyć” – to znaczy z półki do tłumaczenia na półkę przełożone :). on też napisał broszurkę o pierwszych migracjach chasydów z naszych rejonów do ziemi świętej. też ją tu mam, do „przełożenia”. wśród tych migrantów był menachem mendel z witebska, który zabrał ze sobą trzystu chasydów. najpierw był w safedzie (cfat צפת) ale po pogromach przeniósł się do tyberiady (tweria טבריה) i tam grób jego. tu wracamy do opowiadań agnona – tenże menachem zostawił po sobie „wyrytą” książkę „pri haa’rec” (פרי ארץ – owoc kraju), a był jednym z czterech uczniów hamagi’da (dow ber z międzyrzecza) na zapadłej wiosce, gdy hamagi’d jeszcze był nieznany. w opowiadaniu agnon pisze, jednym z uczniów był "baa'l pri haa'rec" - autorem (panem, właścicielem) (książki) pri haa'rec. generalnie, gdy pisze się czy mówi o kulturze hebrajskiej, trzeba używać dużo nawiasów.

6 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

amoz oz chciał

czego chciał? wdowa, nili oz נילי עוז właśnie wydała książkę mój amos עמוס שלי i pisze, że po jego śmierci znalazła całkiem świeżą karteczkę z zapiskiem, by poprosić nili, by znalazła kogoś, któ naucz

potwór pamięci i straszny tato oz

oczywiście, że nie da się czytać książek jedna po drugiej, to znaczy na siłę można, ale po co się męczyć, skoro można z kilkoma na raz. to zaspokaja moje żądze. zatem, ostatnio znów podczytuję pinchas

bottom of page